Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
były urodziny, dobrze, ze były...

Cześć.

Wczoraj miałam koszmarny dzień. Ponoć świętowałam swoje urodziny... Taaa. Zawiedli wszyscy, dosłownie wszyscy. No może jedynie Młody stanął na wysokości zadania i namalował dla mnie laurkę. Czy ja za dużo wymagam? Gdyby nie oznaczona data na fb to wszyscy by mnie olali. Oj, przykro mi :(

Poza tym w sobotę dostałam okres. Pierwszy raz taki prawdziwy, normalny, od ponad 5 lat. Brzuch boli, spodnie są za małe... No tylko się załamać. 

Z dietowych grzechów, to wczoraj był kawałek kopca kreta. Nie za duży :) Poza tym brak ćwiczeń, póki co to tylko sprzątanie i leżenie w pozycji embrionalnej... Ale daje rade...

Poza tym wszystko w normie

  • magdat78

    magdat78

    30 marca 2015, 22:59

    No to z okazji minionych urodzin życzę Ci poprawy humoru i spadku spodni z tyłka

  • angelisia69

    angelisia69

    30 marca 2015, 13:58

    Wspolczuje :( ale tak to jest,znajomi i te sprawy gdyby nie przypominajki na fb to u mnie identyko sytuacja

  • AnnaMonaliza

    AnnaMonaliza

    30 marca 2015, 10:04

    Niestety w dzisiejszych czasach mało kto pamięta o urodzinach, nie mówiąc już o imieninach. Skądś to znam... Ciacho w taki dzień i humor zdecydowanie się należy.

  • andzia.28.05.

    andzia.28.05.

    30 marca 2015, 09:37

    Z okazji urodzin kopiec kreta należy wybaczyć :)