Po pieknym starcie jeszcze piekniejszy krok wstecz.Tydzien pod znakiem szalenstwa,najpierw we wtorek zaliczylam chinczyka bo nagla zmiana planow (i moja slabosc tez) zaowocowala mega glodem a potem sroda -do obiadu super a na obiad lekka zmiana dopchana czekolada(niewiele ale jednak)A dzis przyszlo male rozgrzeszenie ,@, nastepny tydzien musi byc lepszy!A jak wy radzicie sobie przed @?
emmkka
17 maja 2014, 22:32Dzieki kobitki za wsparcie,trzymam kciuki za nas :)
elirena
16 maja 2014, 17:27Ja chyba sobie tak samo "radzę" jak Ty. właśnie wcinam solone orzeszki i chce już przestać, a nie mogę :( A na myśl o chlebie z masłem umieram .... Ale za parę dni wszystko wróci do normy:)
BedeWalczycDoKonca
15 maja 2014, 08:50Najwazniejsze to sie nie poddawac, chociaz wiem, ze czasem moze byc ciezko. Jednak kazde odmowienie sobie czegos co stoi nam na przeszkodzie do szczescia jest malym sukcesem. ;)