Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jak nie rower to grzyby.


Dziś zamiast roweru przez trzy kilometry  było kucanie, schylanie, rwanie. Stracone kalorie 546kcal - bezcenne haha.


Moja trasa wygląda śmiesznie...ale jest :)

Piękna pogoda była i warto było "puścić" się w las.

Miłego popołudnia

Marta

  • Agnes2602

    Agnes2602

    12 września 2014, 12:55

    Wow,ale zbiory!!!!

  • mania131949

    mania131949

    8 września 2014, 08:14

    Ale ładny zbiór! Uwielbiam podgrzybki! Pozdrawiam i udanego nowego tygodnia życzę!

  • Nejtiri

    Nejtiri

    7 września 2014, 22:35

    udany 'spacerek', widzę. :) myślę, że kcal to więcej spaliłaś, w końcu endo nie uwzględniło tego kucania i wstawania. ;)

  • Muminka00

    Muminka00

    7 września 2014, 22:04

    Widać, że grzybobranie udane :)

  • ewka58

    ewka58

    7 września 2014, 20:03

    No kalorii Ci ubyło.....Grzybki piękne...Miłego tygodnia i dalszych sukcesów....Pozdrawiam serdecznie

    • Enchantress

      Enchantress

      7 września 2014, 20:16

      Dziękuję, powodzenia!

  • Rozzi

    Rozzi

    7 września 2014, 19:42

    ale się nachodziłaś:))brawo za kcal:))

  • Magga74

    Magga74

    7 września 2014, 18:16

    he he jakie śmieszne bazgrołki wyszły :) tak chodziłaś ?:)

    • Enchantress

      Enchantress

      7 września 2014, 19:06

      dokładnie tak, buszowałam po lesie aż miło. Zdziwiłam się,że tylko 3km zrobiłam przez 2 godziny,ale było co zbierać :)