Dziś dzień wolny od pracy i rano mogłam pospać.
Po przebudzeniu hop na wagę w nadziei na spadek. Jest! Niewielki, ale i tak cieszy.
Faktycznie lepiej z centymetrami..w piersiach, talii i brzuchu spadły. Szyja, biceps, biodra i łydki trzymają się swoich wymiarów...
Dziś będzie rower i skakanka...ale to później.
Miłej soboty
Marta
mroowa...
21 września 2014, 11:40Najważniejsze że idziesz do przodu:) Moja waga ładnie spada przez 10 dni w cyklu a potem stoi i robi sobie ze mnie jaja wystawiając mnie na próbę:))) Buziak Ślicznotko:*
Enchantress
20 września 2014, 16:03Dziękuję Kobietki, że tu ze mną jesteście :)
savelianka
20 września 2014, 15:56gratuluję spadku i miłego weekendu!!
Nejtiri
20 września 2014, 11:58Pięknie, ze cm spadają! :))
ewamirka
20 września 2014, 09:47gratulacje;), niedługo będziesz miała talię osy
mania131949
20 września 2014, 09:41Gratuluję spadeczku. Niby mała rzecz, a cieszy! :-)))
izunia199011
20 września 2014, 09:22U mnie też na wadze troszkę lepiej :)
tdro13
20 września 2014, 09:21tobie też miłej
azoola
20 września 2014, 09:15Ja tak samo rano hop na wagę :) Doczekasz się jeszcze większych spadków-najważniejsze,że jesteś systematyczna :)