Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzien IX - faza wyjscia


Na czczo: szklanka wody z cytryna
Sniadanie: ryzanka z jablkiem, pychotka :D


II sniadanie: powinien byc swiezo wyciskany sok z cytrusow NIE bylo za to zjadlam garsc orzechow wloskich i banana
Obiad: powinna byc zupa krem z dyni ale nigdzie nie dostalam dyni wiec NIE bylo za to ugotowalam zupe krem z pieczarek. Oczywiscie bez smietany :) Na drugie danie powinna byc miska czerwona jak burak ale juz nic wiecej nie zmiescilam
Podwieczorek: jedna pomarancza i trzy mandarynki a powinna byc pomarancza z cynamonem i migdalami ale juz mi sie nie chcialo gotowac. Prawie caly dzien spedzilam w kuchni przygotowujac rozne dania tak zeby wykorzystac te produkty, ktore pozostaly po detoksie.
suszone morele, miseczka doritosow :/
Kolacja: powinny byc pieczone ziemniaki i kapusta kiszona z jablkiem NIE bylo ale zrobilam sobie salatke

A to moj ulubiony koktail. Ulubiony bo w zielonym kolorze :) i smaczny tez