Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[27.] WHITE OR BLACK?

- Biały???
- Nie, czarny...
Nie mam pojęcia, dlaczego ludzie pomimo, że już ponad dwa lata temu wprowadziłam szeroką gamę kolorów do moich kreacji noszonych na co dzień, nadal widzą na mnie tylko czerń. Daltoniści. czy co? Poniżej ubiór, który ową mało inteligentną wymianę zdań zapoczątkował:



Moja ulubiona tunika, która (niestety) dodaje mi (co najmniej) pięć kilo, ale i tak mi to (kolokwialnie pisząc) zwisa. No i oczywiście HD-eki (jeszcze z czasów kiedy byłam dzieckiem mroku. Nie ma co, sentymentalna się robię na starość.).