Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[163.] Pro-ana

Bez obaw nie zamierzam promować tutaj (ani nigdzie indziej) tego "stylu życia". 
Nie zamierzam również wymądrzać się na ten temat...wiele mądrych głów (i tych mniej mądrych) czyniło to przede mną, więc me słowa i tak większego znaczenia mieć nie będą.

W Newsweeku ostatnio pojawił się art o  tej nader zdradliwej przyjaciółce   (jak nazywają ją dziewczyny, które w jej szpony wpadły). Warto go przeczytać. Chociaż wiem, że zwolenniczek diet poniżej 1000 kalorii i tak nie przekonam, że granica jest tak ch...strasznie cienka i przepuszczalna, że niepostrzeżenie wpadasz w jej ramiona. Naiwna nie jestem...

Na moje szczęście, ja jedynie otarłam się o nią...i znajomość tą mogę zaliczyć li tylko do krótkiego epizodu na przestrzeni tych wszystkich lat (bez konsekwencji zdrowotnych).







Ich hymn -  to paradoksalnie wołanie o pomoc mimo, że twierdzą, iż są osobami zdrowymi a nie chorymi (wiem, wiem istotą zaburzeń psychicznych jest brak krytycyzmu do swojej choroby).

Nie pamiętam pierwszego razu kiedy poczułam się nieładna
Nie pamiętam tego dnia kiedy postanowiłam przestać jeść
Ale to co wiem teraz, to że zmieniłam swoje życie na zawsze

I wtedy ktoś mówi mi, że dobrze wyglądam
I przez moment, przez chwilę jestem szczęśliwa
Ale gdy jestem sama nikt nie słyszy jak płacze

No dobra, to by było na tyle. Trening (oczywiście) zaliczony...jutro ćwiczenia w domu z Fitness Blenderem - cóż faza zauroczenia trwa ;) ale nie narzekam.

W środę, rano siłownia, a wieczorkiem trening crossfitowy :)
  • marzena2015

    marzena2015

    30 czerwca 2013, 09:23

    Przerażające widoki na tym filmie. Ja bym tak nie mogła.

  • grafka

    grafka

    24 czerwca 2013, 20:02

    Niestety latwo wpasc w sidla any, ale przy odrobinie rozumu i silnej psychice latwo tez sie od niej oderwac, wystarczy dopra lanie od taty, odlaczenie internetu, zabranie kieszonkowego i telefonu, jak nie pomaga to kilkunastodniowy pobyt w szpitalu i jest sie jak nowym :) ah te czasy ..

  • Fryzja

    Fryzja

    24 czerwca 2013, 20:01

    Ciekawy artykuł. Pozdrawiam :)

  • SexyKitty

    SexyKitty

    24 czerwca 2013, 19:51

    Już czytam :)