Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
tluszcz


Kurde mam dosyc, ciagle waze tyle samo. stala wage blleeee .Juz mnie to mega irytujee. Niby sie jakos specjalnie nie objadam ,a efektow nie ma . Ja nie mam do tego sily,ani cierpliwosci.
Policze sobie dzisiejsze kcl ,za momencik. Od  przyszlego tygodnia wraz z  nowym semestrem i nowymi wyzwaniami , zapisuje sie na silownie i mam nadzieje,ze tak bedzie mi lepiej. plus dietka . Niby nie chce schudnac niewiadomo ile, bo  5kg ,a wcale to nie takie latwe. Ten  tłuszc nie chce mnie opuscic , no i mam emga cellulit . czuje sie jak bym miala cialo  50latki .maskra, az mam ochote wziac noz i wyciac sobie to i owo. ehhh


ps. dzisiejsze kcl -  ok 700 ,ale bez kolacji