Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
28:27


Całe 11km! :D Mimo iż naprawdę byłam dziś zmęczona, jakoś szło mi najlepiej do tej pory. Kurczę niedługo będzie 15km ;)

Jako iż wczoraj nagotowałyśmy z siostrą makaronu jak głupie, a ja mam ciągłe braki w węglach z powodu odstawienia pieczywa ze względów zdrowotnych, postanowiłam do pracy wziąć pseudo sałatkę z łososiem wędzonym, pomidorkami (żółte i czerwone) i świeżą natką pietruszki. Wszystko okraszone oliwą z oliwek... Wyglądało fajnie, a smakowało jeszcze fajniej! Jutro powtórka. 

Do picia - sok z brzozy. Niestety nieco dosładzany, ale tylko kapkę, smakuje bosko i ma dużo zalet zdrowotnych ;) W końcu i tak słodyczy nie jem już 3 tydzień, więc wolno odrobinę w soku z brzozy. Czytałam na ich stronie, że wypuścili sok bez cukru, ale jakoś go jeszcze nie widziałam...

Jutro rano ważenie moje drogie! I już nie ma wymówek! Wytrwałam tydzień!

KatRina21 jednak się zdecydowałam i przystąpiłam do wyzwania. Zrobię tyle ile dam radę :3

P.S. znalazłam kolorki xDD

  • Nejtiri

    Nejtiri

    3 grudnia 2015, 00:32

    Mkniesz. Co dziennowy kilometr! :) Grtuluje pierwszego tygodnia. :)

  • Blondynka94

    Blondynka94

    2 grudnia 2015, 21:40

    super za kolejne przejechane kilometry, a sałatka wygląda apetycznie

  • bratek1970

    bratek1970

    2 grudnia 2015, 07:51

    Fajnie jesz! Podoba mi się to i pobieram zawsze jakiś pomysł stąd. Smacznego!

    • Eulidia

      Eulidia

      2 grudnia 2015, 07:58

      Dzięki, miło to słyszeć :)

  • MalinowePole

    MalinowePole

    2 grudnia 2015, 07:14

    hej!:) , nie zaglądałam tu troszkę dawno od czasu mojego komentarza i widzę że się podniosłaś, brawo! i jesz tak pysznie. oby tak dalej kochana :**

  • Granatowaa

    Granatowaa

    1 grudnia 2015, 19:58

    też chodzi za mną łosoś wędzony. Muszę zrobić jakąś sałatkę. Gratuluje wyniku :)

    • Eulidia

      Eulidia

      1 grudnia 2015, 20:12

      dzieki ;d

  • schudnac_to_moj_cel

    schudnac_to_moj_cel

    1 grudnia 2015, 19:30

    uwielbiam łososia <3 trzymam jutro kciuki za ważenie ;) jakie wyzwanie??

  • KatRina21

    KatRina21

    1 grudnia 2015, 19:01

    Jaaaaaa, nawet nie wiesz jak się cieszę:) A na to 1500 nie zwracaj uwagi, w poprzednim m-cu nie zrobiłam nawet 500 minut a i tak byłam z siebie dumna, że w ogóle tyłek ruszyłam. bardzo smakowicie wyglądają te Twoje dania, niesamowitą energię do działania masz i tak trzymaj (!) :)

    • Eulidia

      Eulidia

      1 grudnia 2015, 19:06

      Dzięki! :D W pracy też mnie nie poznają. Dziś usłyszałam, że znacznie mniej narzekam od kiedy skupiłam się na diecie.. xD Pstrykam wam fotki moich potraw, potem je pałaszuję i nie mam już czasu na narzekanie z buzią zapchaną czekoladą czy kabanosem :D Dziś jakoś lekko mi się jechało, mimo iż miałam pierwszą chwilę słabości w ciągu tych 2 tygodni... W terenie miałam wejść na 4 piętro do Klienta... Była winda. Weszłam do windy... Wyszłam na 2 piętrze myśląc że to 4... Kolejne 2 piętra już weszłam po schodach... xD Do domu też po schodach.. Powód miałam taki, że to krzykacz ten Klient i jest niemiły, nie chciałam usłyszeć nieprzyjemnego komentarza, że zasapana jestem :P Jutro też rower i mam nadzieję, że więcej jak 11km będzie ;d

    • KatRina21

      KatRina21

      1 grudnia 2015, 19:39

      Jestem z Ciebie mega dumna!:) I naprawdę zarażasz do działania. A z tą winda to dobrze zrobiłaś:D Nie ma co w paranoje wpadać tym bardziej jak klient niezbyt sympatyczny. Wadą wstawiania przez Ciebie zdjęć jest to, że robię się głodna hehehe.