Nie mam pojęcia jak to się dzieje, ale zawsze w dniu ważenia mam problem z wagą, zawsze jest wyższa kiedy ważę się rano, a już wieczorem mam spadek, w tym tyg między piątkiem a sobotą cały kilogram różnicy czyżby podświadomość działała na moją niekorzyść ?
Mimo weekendu tym razem trzymam się "jako tako" bardziej dietetycznie jak nie, zobaczymy... jutro pobiegam, albo wybiorę się na dłuższy, intensywny walking po górkach...
więc na jutrzejszy deser robię dietetyczne lody z kaszy jaglanej... http://dbam-o-siebie.pl/4-przepisy-zdrowe-domowe-l... kasza już ugotowana, wiórki kokosowe zalane wrzątkiem.... mam nadzieję, że będzie to malinowa pycha....
evigem
4 czerwca 2016, 21:35Dziękuję skorzystam napewno, lody juz się mrożą wyglądają bardzo apetycznie
Aldek57
4 czerwca 2016, 20:50Lody na pewno będą pyszne a może następnym razem rafaello z kaszy jaglanej,podam fajną stronkę http://sojaturobie.blogspot.com/2015/11/raffaello-z-kaszy-jaglanej-bez-pieczenia.html.Słonecznej niedzieli życzę dla Ciebie:))