Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 13 + chwalę się pierniczkami 🤩


Kolejne centymetry w dół :) 

- 3cm w talii

- 3cm w biodrach 

Zmora mojego życia (czyt. Brzuch) stoi w miejscu - ale już ja się z nim rozprawię w styczniu! 

Jutro mam imprezę firmową. Myślę nawet nie tyle o tym, że popłynę z alko, z kaloriami ... Ale o tym, że przecież ja jestem gruba i jak ja będę się prezentowała. Kupiłam sobie tunikę w rozmiarze 48/50. Jest ładna, jednak jak ma się sporo ciała, to średnio się wygląda nawet w ładnym ciuchu. Pocieszam się tylko tym, że na przyszłe christmas party będę wyglądała zniewalająco :) to pewne! Każdego dnia powtarzam, że już na majówkę będę "fajna dupa".

A tak poza tym to dużo pracuję i nadal przygotowuję się do świąt. Piekłam pierniczki, załączam zdjęcie :) ale spokojnie, zjadłam tylko jedno ciasteczko, reszta leżakuje do świąt i mam zamiar zjeść ich tylko kilka :)

  • annna1978

    annna1978

    15 grudnia 2019, 16:43

    Przepiękne:)))

  • KiedysBedeMama

    KiedysBedeMama

    14 grudnia 2019, 11:48

    Piękne pierniczki 🙂 jak się wyśpisz to na pewno lepiej się poczujesz ,to zawsze działa, niezależnie od wagi 🙂

  • ewelina230419

    ewelina230419

    13 grudnia 2019, 21:57

    Trzymam kciuki