Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Krótko o 2016


Minął kolejny rok…to był ciężki rok dla mnie. Na początku roku dopadła mnie depresja, depresja po śmierci taty (mimo, że tata umarł w lipcu 2015), która uderzyła mnie młotem w głowę i zarzuciła czarną zasłonę na oczy i moją duszę....cięzko mi było sobie z nią poradzić….Pomogła mi rodzina i parę osób z V ---- Wasze serdeczne słowa od serca pomogły mi wyciągnąć się z przysłowiowego doła. Dziękuję! Zwłaszcza dziękuję Lukrecji 1000 i Cesta - wiele dobrego dla mnie zrobiłyście, Wasze teksty w pamiętniku i na priv czytałam po wiele razy i płakałam…..Tak bardzo mi pomogłyście! Bardzo was ściskam<3<3

Kolejne miesiące to kolejne trudy z mnóstwem pracy, pracą po godzinach i nosem ciągle przy laptopie. Z małą ilością godzin spędzonych z rodziną. Tylko praca , praca i praca. I tak do końca roku. Na Święta czekałam wiele długich dni, aby pobyć w domu, i na chwilę usiąść razem, po prostu razem. I się doczekałam J Było cudnie, miło, spokojnie, tak jak chciałam. Po świętach miałam parę dni, aby poczuć i pobyć w domu. Potem na dzień do pracy i już Sylwester. Nigdzie nie byliśmy, mąż się przeziębił, z sąsiadami zza miedzy wypiliśmy szampana o północy  i też było fajnie J Dzisiaj rano było już dobrze, obudziło nas słońce, i….poszliśmy na szybki i długi spacer dookoła domu aby rozpocząć rok aktywnie. Wróciliśmy i pojechaliśmy zobaczyć działkę pod górami. Jest piękna, z pięknym widokiem na góry i jezioro  J Wspaniale nacieszyć oczy takim widokiem. Potem  pojechaliśmy do McDonalda J –ale nie jadłam burgera---zjadłam sałatkę, na która miałam ochotę od wielu dni, po mięsach i ciastach, i nadażyła się właśnie okazja. Wrociliśmy do domu . I położyliśmy się razem obok siebie, oglądając TV przytuleni J. Luz, nic więcej nie trzeba. Uwielbiam takie dni a mam ich zdecydowanie za mało! Nie robię postanowień noworocznych, natomiast mam swoje przemyślenia……….nie można całego życia przepracować …. Więcej czasu dla siebie, dla rodziny, więcej bycia po prostu razem. Oraz wdrożyć z powrotem regularne posiłki, które przez zwariowany czas w pracy odeszły w siną dal wraz z ćwiczeniami jak praktykowałam jeszcze całkiem niedawno...... Niestety od strony nabytych w 2016 roku nie ma się czym chwalić, a ja wiem, że potrafię i mogę być fit i dobrze się czuc ze sobą! Zwłaszcza, że w tym roku poznałam świetnych ludzi z V, z niektórymi miałam tez okazję poznać się osobiście , być razem w grupie i walczyć z kilogramiami :) Pozdrawiam Grzesia, Pirę, Stonkę i Diunę:) Grzesia i Pirę ściskam!

Wszystkiego dobrego w 2017!

  • lukrecja1000

    lukrecja1000

    10 stycznia 2017, 07:41

    Przegapilam Ewus ten wpis wiec wpisuje sie teraz.Ciesze sie ,ze wyszlas na prosta i ze przetrawilas swoj smutek po stracie Taty...On na pewno pragnie Twojego szczescia i zdrowia.Wszystko co mozemy zrobic dla rodzicow ,ktorzy odeszli to zyc pieknie i szczesliwie.By ich wysilek ,milosc i troska o nas nie poszla na marne.Buduj swoje szczescie kazdego dnia i patrz z ufnoscia kazdego dnia.Stalas mi sie duchowo bliska...pozdrawiam cieplutko Julita:-)

    • EwaFit

      EwaFit

      10 stycznia 2017, 19:30

      Julita, nawet nie masz pojęcia, jak bardzo mi pomogłaś, jak Twoje słowa budziły moje serce do życia, serce które było zatopione w smutku, żalu. Jak oczy zaczynały widzieć kolory. Powoli , bo powoli, każdego dnia coraz bardziej wychodziłam z tego ciężkiego dla mnie stanu, stanu kompletnej beznadziei. Czytałam Twoje komentarze wiele razy, aby łzami wylać żal i zacząc wychodzić z ciemności. Bardzo, bardzo Ci dziękuję. Jesteś mi bardzo bliska, mimo że cie nie znam, i mam wielki dług wdzięczności wobec Ciebie. Sciskam gorąco z lodowatego Bielska - B :)

    • lukrecja1000

      lukrecja1000

      10 stycznia 2017, 19:33

      Wzruszyly mnie bardzo Twoje piekne slowa....buziaki Ewus ,dzis ja mam malego doleczka ale napewno sie z niego wygrzebie.Dbaj o siebie ,mysl o dniu dzisiejszym i tym co nastanie:-)milego wieczoru kochana!

  • aluna235

    aluna235

    7 stycznia 2017, 13:14

    Masz za sobą naprawdę ciężki rok, niech ten Nowy Czas przyniesie Ci spokój serca, mniej pracy i więcej czasu z rodziną, obyś zrealizowała wszystkie swoje plany i postanowienia... Jak dobrze mieć wokół siebie dobrych, serdecznych i życzliwych ludzi. Moc uścisków

    • EwaFit

      EwaFit

      8 stycznia 2017, 11:36

      Dziękuję! Bardzo miłe słowa :) Tak, dobrze jest mieć osoby serdeczne , życzliwe obok siebie, które wspierają w trudnych momentach, są z nami, czy jeśli chodzi o rodzinę czy o znajomych. Sciskam również!

  • Florentinaa

    Florentinaa

    4 stycznia 2017, 15:01

    to wspaniałe przemyślenia noworoczne - tez mam nadzieje dobić

    • EwaFit

      EwaFit

      4 stycznia 2017, 21:37

      :) To działamy razem :)

  • vita69

    vita69

    3 stycznia 2017, 10:16

    rzeczywiście miałaś ciężki rok....teraz musi być już tylko lepiej:) z pracą masz rację, trzeba też myśleć o sobie i robić "coś" dla siebie, nikt tego dla Ciebie nie zrobi i nikt tak dobrze o ciebie nie zadba jak zrobisz to Ty sama:))

    • EwaFit

      EwaFit

      3 stycznia 2017, 19:08

      Dokładnie tak! Pracy nie da się przerobić, zawsze zostanie jeszcze kolejna tabelka do zrobienia :) Po tym roku ppostanowiłam, że nie dam się wciągnac w kolejne tabelki i prezentacje, i kolejne wyliczenia, kiedy robi się to dzien w dzień po godzinach siedzac przy laptopie zamiast poświecic przy rodzinie badz mysląc egoistycznie o sobie :) Pzdr!

  • Anika2101

    Anika2101

    3 stycznia 2017, 00:28

    Dobrze,że już u Ciebie lepiej, wiem jaki to ból stracić tatę bardziej boli jak się kogoś bezgranicznie kocha i ta osoba odchodzi nagle. Wiesz ja uwielbiam spędzać czas z moimi mężczyznami, staramy się chociaż razem zjeść kolację. W weekend prawie wszystkie posiłki jemy razem. Pamietam jak to u nas w domu było i staram się też tak robić, uwielbiam rozmawiać z mężem i dzieckiem opowiadają jak im minął dzień. Życzę Ci aby ten rok był dla Ciebie szczęśliwy serdecznie pozdrawiam x

    • EwaFit

      EwaFit

      3 stycznia 2017, 19:06

      Dziekuję! Tak, najważniejsza to bliskość naszych najbizszych. Nie da się tego z niczym porównać. Co z tego, że przez tyle miesięcy pracowałam po 12 godzin, kiedy straciłam możiwość dyskusji z rodziną ? Nie można sobie pozwolić na tak intensywną pracą, na zrobienie kolejnej tabelki i kolejnej prezentacji.....bo zaraz będzie druga tabelka i druga prezentacja...To co robisz ze swoim męzczyznami to własnie bardzo dobre podejście i na bazie moich doswiadczeń, utrzymuj, kontynuuj i zawsze walcz o taką bliskość :)

  • Stonka162

    Stonka162

    2 stycznia 2017, 16:52

    Ciężko jest opowiedzieć krótko o całym roku, zwłaszcza jak tak wiele się dzieje wokół nas. Dobrze, gdy jest się świadomym co jest ważne. Dziękuję za pozdrowienia i też życzę Ci "Szczęśliwego Nowego Roku", tylko i aż.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 21:01

      Dziękuję! Tak, zawsze powinnismy pamietać co jest naszym fundamentem w zyciu i co jest ważne. Wszystkiego dobrego!

  • bozenka1604

    bozenka1604

    2 stycznia 2017, 16:15

    Wiem co to depresja, bo też jej doświadczyłam. Dobrze, że masz to za sobą :) Dbaj o siebie i unikaj złych emocji, bo to wpędza na powrót w depresję. Ruszaj się, bo ruch leczy główkę i bądź fit tak, jak lubisz. Z serca życzę :)

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 21:00

      Tak, depresja jest straszna. Z perspektywy czasu widze, jak bardzo mi było cięzko, w jaki stan mnie doprowadziła....to przeżycie ponownie mi uzmysłowiło, co jest ważne w życiu i ze życie trzeba brac takim jakie jest i cieszyc sie kazda chwilą......w tym znajdowac radość w codziennych okolicznościach. Dziękuję za życzenia, tak, chce byc fit, wiem jak to jest byc fit i wiem, jak dobrze się czułam będac fit. Tak postanowiłam i już. Dziękuję jeszcze raz :) Pozdrawiam!

    • kasperito

      kasperito

      2 stycznia 2017, 22:29

      dokładnie, sama też do takiego wniosku doszłam że trzeba unikać złych emocji i mi tez ruch pomógł nawet mi motto Kasperki wyszło "ruch dla głowy a ciało korzysta", nieraz "czyszczę głowę złych emocji by nie dać się ponownie wpędzić w czarny tunel. Buźki dziewczyny.

  • diuna84

    diuna84

    2 stycznia 2017, 14:38

    a mnie nie ściskasz ??? :P Tak poprzedni rok był ciężki zostawmy już to co za nami niech ten będzie lepszy od poprzedniego .... WYTRWAŁOŚCI !

    • GrzesGliwice

      GrzesGliwice

      2 stycznia 2017, 19:25

      Ja Cię ścisnę gdy chcesz :-P

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:56

      Tak, ten poprzedni rok był bardzo cięzki....po przemyśleniach świąteczno-noworocznych postanawiam realizowac priorytety w życiu uwzględniając na pierwszym miejscu rodzinę i siebie :) Sciskam Cię Diuna!

    • diuna84

      diuna84

      2 stycznia 2017, 23:05

      No to nam już 2 uściski. Wiecie że uśmiech i przytulnie to lekarstwo na wszystko. :))

  • kasperito

    kasperito

    2 stycznia 2017, 12:10

    Ewo depresja to cieki stan, sama ją przeszłam w 2011/2012 roku, dla mnie to rok wyjęty z życiorysu. Mi zmieniła spostrzeganie na świat, na te pozytywną stronę, nie tylko pracą człowiek żyje, ale sama już wiesz jak przewartościować pewne sprawy. Pewnie że możesz być fit i czuć się dobrze z sobą, no to działamy Ewo :-)

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:54

      Tak, śmierc taty była dla mnie bardzo cięzkim przeżyciem ... z perspektywy czasu widze jak bardzo cięzkim i jak bardzo cięzko przeszłam żałobę....i tak, takie przezycia bardzo zmieniają postrzeganie zycia, które nalezy brac takim jakie jest i chwytac każde dobre chwile i znjadować w nich radość. TAK, walczymy, to jest moje postanowienie na ten rok, zaraz po pierwszym priorytecie jakim jest rodzina :) Powodzenia!

  • basiaaak

    basiaaak

    2 stycznia 2017, 12:09

    Widzisz... ktoś rok temu pomógł Tobie, a teraz Ty pomagasz mnie :) Dziękuję za każde słowo wsparcia :) Udanego, rodzinnego Nowego Roku

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:51

      Tak, ubiegły rok był dla mnie bardzo ciężki...na początku roku dopadła mnie depresja, czułam się jak w czarnym , ciemnym tunelu bez wyjścia i bez świeżego powietrza....ukojeniem były ciepłe , mądre słowa, słowa od serca od dziewczyn z V, które zostały w komentarzach w moim pamietniku do tej pory :) niektóre słowa paru dziewczyn pamietam do tej pory, były jasnością dla mnie podczas tych mrocznych dni. Kazdy z nas przechodzi rózne chwile w swoim życiu i z perspektywy czasu, mimo bólu mysle ze sa nam potrzebne, aby odnieść się do codziennych chwil w szczególny, dobry sposób i znajdować w tych chwilach radość. Wszystkiego dobrego Basiu!

    • basiaaak

      basiaaak

      2 stycznia 2017, 20:53

      Dziękuję :)

  • Happy_SlimMommy

    Happy_SlimMommy

    2 stycznia 2017, 11:46

    mam nadzieje że ten rok wynagrodzi Ci wszystkie przykre doświadczenia:)

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:35

      Dziękuję za życzenia :) Bylo ciezko . Staram się obecnie realizowac świąteczno-noworoczne postanowienia :) Wszystkiego dobrego!

  • Ajlona

    Ajlona

    2 stycznia 2017, 11:40

    Prześledziłam kilka Twoich poprzednich wpisów i ze smutkiem stwierdzam, że żal mi, że się z Wami nie spotkałam. Ale trochę za rzadko zaglądam na Vitalię, więc sama jestem sobie winna. Pozdrawiam w Nowym Roku i życzę spełnienia marzeń.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:33

      Spotkania z nami możesz nadrobić :) Wystarczy tylko chcieć :) Wszystkiego dobrego w 2017 równiez!

  • marii1955

    marii1955

    2 stycznia 2017, 10:26

    Zawirowania w życiu i niedosyt wolnego czasu , tylko praca i praca powodują , że jesteśmy tak bardzo zmęczeni ... ech , skąd ja to znam . Moje życie z większą ilością wolnego czasu , rozpoczęłam dopiero po 50-tce ... tak, dopiero w tedy . Jakoś się ogarnęłam i bardziej o siebie zadbałam .... Tobie się TO uda , bo nigdy na to coś , nie jest za pózno :) Kibicuję Ci zatem Ewuś kochana " bo życie to są chwile ..." Korzystaj i realizuj swoje zamierzenia i przemyślenia . Powodzenia i owocnego zbierania żniwa Ci życzę kochana - trzymam kciuki za Ciebie :))) Buziaczki :)))

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:19

      Dziękuje za komentarz i życzenia :) Tak, to w jaki sposób pracowałam w 2016 nie da się kontynuowac dalej, mówiąc szczerze....nie można....trzeba inaczej rozkładac pracę i obowiązki, bo i tak pracy się "nie przerobi" a tracą na mojej nieobecności moi najblizsi i ja sama....ostatnie dni podczas świąt na nowo mi to przypomniały.....i tak jak piszesz, chcę realizowac w tym roku priorytety wg moich przemyśleń, gdzie podstawą nie jest praca ... a rodzina i ja . Wszystkiego dobrego w 2017!

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    2 stycznia 2017, 09:37

    Taki długi rok, tyle przeżytych dni i godzin, a dało się zamknąć w paru zdaniach. Tak wygląda całe nasze życie. Czasem się siłujemy, boksujemy z losem zupełnie niepotrzebnie, bo są zdarzenia które muszą zaistnieć, bez względu na nasze intencje. Dlatego teraz myśl o tym , co od Ciebie zależy, co jest dla Ciebie ważne, co jeszcze możesz zrobić dla siebie i innych. Znowu przyjdzie wiosna, zaświeci słonce, przyroda się obudzi, a my razem z nią. I choć w sercu pamiętamy tamte chwile, to przyszłość zawsze jest obiecująca i na pewno niesie ze sobą dużo dobrego. Tego Ci życzę ♥

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:12

      Pięknie napisałaś :) Jak zawsze :) Tak, w naszym życiu musimy zawsze pamietac, co jest dla nas ważne, co stanowi fundament i co jest naszą latarnią, jak czasem się pogubimy w natłoku zbyt wielu spraw .... Z perspektywy czasu wiem, że śmierc taty była dla mnie strasznym przezyciem, z którym nie umiałam sobie poradzić....Rana na sercu po smierci taty już się zagoiła i staram się patrze na życie jasno i realizowac świąteczno-noworoczne przemyślenia. Dziękuje za życzenia i życzę Tobie równiez samych tylko dobrych dni w 2017 :)

  • GrzesGliwice

    GrzesGliwice

    2 stycznia 2017, 08:14

    Miało być krótko... ;) Super, że się pozbierałaś i udało Ci się w końcu na koniec roku znaleźć czas dla bliskich no i dla siebie. Wiem o czym mówisz gdyż ja również pracuję bardzo dużo, za dużo... Vitalia to fajne miejsce, jest tu dużo fajnych ludzi i póki co nie ma jakże powszechnego hejtu. Życzę Ci/Wam samych radosnych chwil w tym Nowym, 2017 Roku :)

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 20:01

      Tak, było mi cięzko na początku 2016....z perspektywy czasu widze jak bardzo ciężko....jakby świat zabarwil się w czarne tylko kolory.....Blizna została, ale już nie boli tak jak wtedy.....Dziękuje za życzenia, Tobie też życzę wszystkiego dobrego w 2017 :)

  • Cesta

    Cesta

    2 stycznia 2017, 07:42

    Ewcia. Czuję się zaszczycona wyróżnieniem, choć nie zasłużyłam. Życzę Ci wszystkiego co przynosi spokój i uśmiech. Upadamy, podnosimy się i znowu upadamy, żeby powstać. Niech ten 2017 rok będzie rokiem marszu z podniesioną głową. Całuję serdecznie. Szczęśliwego Nowego Roku.

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 19:58

      Jak się cieszę, że się pojawiłaś :) Nawet nie wiesz, jak bardzo w tym "trudnym" dla mnie czasie mi pomogłaś :) Twoje słowa czytałam wiele razy.....były dla mnie ukojeniem i jasnością w mrocznym tunelu tamtych chwil z początku roku. Dziękuję jeszcze raz!

  • MirandaMarianna

    MirandaMarianna

    2 stycznia 2017, 07:13

    Wszystkiego co najlepsze w 2017 Ci życzę! Buziaki

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 19:51

      Dziękuję! Tobie też życzę wszystkiego dobrego :) Jak córeczka?

  • asiul123

    asiul123

    1 stycznia 2017, 22:43

    Bardzo Ci współczuję straty, oby nowy rok przyniósł Ci same pozytywne wydarzenia!

    • EwaFit

      EwaFit

      2 stycznia 2017, 19:50

      Smierć taty była dla mnie strasznym przezyciem. To, że posiwiałam i musiałam zacząc brac tabletki na krążenie to był "niewielki" skutek uboczny. Najgorsza to rana na sercu , która już nie sączy, zabliźniła się, ale blizna została...Myslę, kazdy po stracie najblizszej osoby musi się przejśc żałobę i chyba byłam na to przygotowana, ale nie spodziewałam się, że po paru miesiącach dopadnie mnie taka straszna czarna rozpacz......Było mi bardzo ciężko, czułam jakby głowa była zalana toną czarnych myśli, z których nie umiałam się wykopać....Obecnie jest dobrze i staram się realizować świąteczno-noworoczne przemyślenia :) Wszystkiego dobrego!