Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 16


Waga 88,5kg. Wczoraj niepotrzebnie zjadłam na wieczór w restauracji "Malinowy las" łososia ze szpinakiem, który był mega słony. Popiłam sokiem pomidorowym który tez byl mega słony. W ogóle to powinnami sobie odpuścic i byłoby mega lepiej. Biję się w pierś. 

Ale widze zmiany. No jednak to co trafia do buzi ma znaczenie.