To fajne że na początku na zachętę tak szybko się traci na wadze. Trzy dni i 1,5 kg . Kawy nie odstawiłam , jeden kubek rano to rytuał nie do przebicia. Ze wstawaniem o 6.00 też mi nie wychodzi. Chyba muszę do tego dorosnąć. Dobrze że udaje mi się trzymać ćwiczeń. Ten nowy trening na Vitalii jest super!