Witam was kochani i przepraszam że ostatnio nie miałam czasu nawet tutaj zajrzeć ale dla mnie okres przedswiąteczny jest zawsze gorący ze względu na prace.Teraz wróciłam już do żywych więc będe aktywna.Dietka ach dietka-jest dobrze .Nie jestem juz taka euforyczna jak wcześniej ponieważ poprostu dąze do normalności tzn do dobrego samopoczucia i nienaggannego wyglądu.Schudnięcie nie traktuje juz jako wyczynyn którego moge dokonać ale jako normalną kolej rzeczy która ma dać trwały efekt.Zawsze o was mysle tzn o waszych postepach zmaganiach pomimo iż nie zawsze jestem byłam.Trzymajcie sie .Pozdrawiam