Dzisiaj było ważenie. Schudłam 0,6kg, ważę 76,6kg.
Moje zadowolenie ze spadku?- tak sobie.. niby jest spadek,ale jednak mógłby byc większy przy takiej masie. Z drugiej strony chce mi się jesc. Cały czas >.<
+ jutro osiemnastka u znajomej. Boję się trochę,alkoholu,żarcia.
Za tydzień koniec grupy, tj. podsumowanie. Końcowe ważenie,mierzenie. Chciałabym jeszcze coś zrzucic, bo jak na razie jest słabo.:P