Nie mam pomysłu co robić. Dzisiaj rano dodałam post o moim złym śniadaniu, dzięki, waszym radom starałam się tym nie przejmować i resztę dnia zdrowo, regularnie jeść. No ale nie stety wróciła moja mama z pracy. A moja młodsza siostra mówiła ,, Mamo zrób frytki" ,,Mamo zrób kurczaczki (kurczaczki- mięso z piersi kurczaka w takiej złotej przyprawie)". Mama uległa jej błaganiom i zrobiła jej tą kolacje. No a, że ja mam bardzo słabą wolę, też zjadłam, ale bardzo mało. Ale z moich obliczeń wynika, że przytyję 0,2kg. Może to nie jest aż tak dużo, ale po wczoraj też przytyłam 0,2kg, no a co jeżeli tak będę każdego dnia tyła?
ogjustyna
25 lipca 2014, 09:34wprowadź jakieś ćwiczonka, wtedy małe grzeszki łatwo spalić i nie przytyjesz :)
Limonka11
25 lipca 2014, 09:03Nie ma się czym przejmować będzie lepiej :)
LittleWhite
25 lipca 2014, 02:27U mnie też były dzisiaj frytki :) Poprosiłam o jedną, ugryzłam pół i zjadłam powoli. BLE ! Nie spodziewałam się, że frytki przestaną mi smakować, jak widziałam przygotowania to oczami bym zjadła. Na tej połówce poprzestałam. Może przystopuj i delektuj się pierwszym kęsem jedzenia ? Poczuj pełnię smaku tej jednej frytki i będziesz mogła stwierdzić czy chcesz więcej. Zakładając, że zjesz cały talerz ciężej przestać i się opanować :)
spelnicmarzenie
24 lipca 2014, 17:42słabą a nie słabom Poćwicz teraz trochę to może nie utyjesz tak od razu, a tak w ogóle to nie utyjesz tylko zostanie ci jedzenie w jelitach :P