Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Jestem jestem


Niestety humor mi nie dopisuje, mam totalnego doła, nie mam na nic ochoty, niestety trzeba pracowac i funkcjonowac, najchetniej ucieklabym daleko stad...Na szczescie motywacja nie umiera razem ze smutkiem, wiec diety sie trzymam caly czas, rano i wieczorem cwicze, do tego jeszcze choroba, wszystko na raz :( nie chce mi sie zyc, niech ktos pozyje za mnie, bo ja tak nie chce...

  • Nienia87

    Nienia87

    25 października 2014, 11:01

    Na pewno któregoś dnia wyjdzie słońce.Trzeba tylko być cierpliwym a na pewno wszystko się ułoży :-).

    • ewelinuss

      ewelinuss

      26 października 2014, 20:45

      dziekuje Nienia, oby nastapilo to jak najszybciej, bo jzu troche brakuje sil :/

    • Nienia87

      Nienia87

      26 października 2014, 21:33

      W razie smutkow pisz zawsze lepiej z kimś porozmawiać .Spokojnej nocy

  • nora21

    nora21

    25 października 2014, 07:10

    no widzę że nie jestem sama, i też chętnie uciekła bym daleko stąd a najlepiej jak by ktoś mi wykasował ostatni rok z głowy...

    • ewelinuss

      ewelinuss

      26 października 2014, 20:43

      dziekuje kochana :* , niestety ja tez bym wykasowala troche rzeczy, ale tlumacze sobie ze dzieki tym zlym chwilom jestesmy mocniejsze i silniejsze, daja nam duzo do myslenia i dazenie do tego by byc lepszym , jestem z toba

  • reksio85

    reksio85

    25 października 2014, 07:08

    chętnie bym Ci pomogła, ale zmagam się z taką samą niemocą do życia. Podobno przechodzi... no ale pogoda i aura w tym nie pomaga. Przede wszystkim nie można się poddawać i trzeba się trzymać tych aspektów, które cieszą - u Ciebie mamy super efekty diety i ćwiczeń, więc idź z tym do przodu. A reszta się jakoś poukłada :)

    • ewelinuss

      ewelinuss

      26 października 2014, 20:45

      dziekuje za wsparcie, pomimo takiego nastroju nie poddaje sie, bede walczyc dalej, wiem ze ten smutek nie sprzyja w walce z kg ale coz zycie..,