Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dużo się dzieje...


... 

Niestety dużo złego. Póki co nie będę pisać co ale jak się sytuacja uspokoi to wytłumaczę co i jak.

Waga, przez te półtora miesiąca spadła jedynie o kilogram. Moja wina bo ulegałam pokusom, ruch był ale nie ćwiczenia, a ostatnie dni biegnące pod znakiem stresu zajadałam słodyczami. Dzisiaj już wykończyłam zapasy i zaopatrzyłam się w ziołowe leki uspokajające. W piątek wizyta u dietetyka i szczerze mówiąc nie wiem czego się spodziewać.

Nie poddaje się, walczę i czasami podczytuję co u Was.

  • Maya27kc

    Maya27kc

    5 września 2017, 20:35

    Na spokojnie, najpierw uspokój nerwy a potem zajmij się wagą i dietą!! :)

  • Nina1985

    Nina1985

    4 września 2017, 19:35

    Powodzenia, niech wszystko bedzie po Twojej myśli :-)

  • Beltanee

    Beltanee

    4 września 2017, 16:43

    1 kilo to też spadek :). Wytrwaj, będzie warto. Trzymam za Ciebie kciuki.