Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Swięta


ZŁOCISTYCH KACZUSZEK, JAJECZEK DZBANUSZEK, SŁODZIUTKICH BARANKÓW, SŁONECZNYCH PORANKÓW, WIOSENNEJ EUFORII, A W BRZUSZKU ŚWIĄTECZNYCH KALORII.

Tych ostatnich to nie za wiele, ale coś zjeść przecież trzeba.