Dziś rano obudził mnie radosny krzyk mojego syna bo spadł śnieg, a on go wprost uwielbia ja zresztą też czego nie można powiedzieć o moim mężulku.
Sypało chyba całą noc i dalej sypie a do tego jeszcze wieje więc będziemy mieli zaraz zaspy.KOCHAM (o ile nie wychodzę z domu)
Weekend minął spokojnie z dietką było nie najgorzej, waga jest łaskawa mimo że pod koniec tygodnia ma być @.
Menu
śniadanie: płatki cynamonowe z mlekiem
II śniadanie: sałatka z pomidorów, papryki marynowanej i jabłka
obiad: szaszłyk z kurczaka + ryż + sałatka
kolacja: sałatka z ziemniaków z cebulą
Oczywiście woda i herbatka!!
Trzymajcie się cieplutko w ten śniegowy dzień!!! Buziaki!
Qassia
3 grudnia 2012, 14:16U mnie też biało i zimno, aż się nie chce z domu wychodzić, brrr... Trzymam kciuki za ciebie! :)
Marta.Smietana
3 grudnia 2012, 14:00U nas też pięknie :D