Cześć dziewczynki.
Oczywiście nadal cierpię na brak czasu. Dziś zaliczyłam kolejny zabieg, a rano miałam pomiar wagi i w tym tygodniu poleciało 0,70 kg, może i niewiele ale za to poszło trochę cm.
Dietka idzie dobrze, grzeszków nie ma więc jestem zadowolona.
Wczoraj nie byłam na aerobiku bo nie miałam z kim zostawić dzieciaków, ale dziś już idę na zumbę.
Menu:
śniadanie: jogurt z płatkami + herbata
II śniadanie: surówka z rzodkiewki + kawa
obiad: ryba z piekarnika + pieczarki + kromka razowca
kolacja: kefir z płatkami + owoc + herbata
I woda
Pa pa!!