Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Będą goście...


Witajcie laseczki

jak leci moje kochane, u mnie ok. Dieta jaest, niewielkie porcje ale te imprezki i goście mnie dobijają. Przez to nie lecę z wagi tylko stoję w miejscu, a to mnie frustruje i to bardzo.
Tylko nie krzyczcie że nie muszę na tych imprezkach jeść bo ja nie objadam się i zawsze staram się wybierać najbardziej dietetyczne potrawy ale nie każdy takie serwuje.

Co do ruchu to rower jest i są spacery, których już dość dawno nie było, ale wracam do nich bo je lubię i mi ich brakowało.

No a dziś znowu goście u mnie ale na szczęście bez jedzenia tylko ciasto do kawy, które sama upiekłam i którego nawet nie próbowałam, ale m mówił że pyszne. Wpadnie pewnie tylko jakieś piwko. No ale znajoma przyjechała z Łodzi i jest tu tylko raz do roku.

Menu:
śniadanie: jajko + pomidor + maca + jogurt + herbata
II śniadanie: jabłko + razowy kapuśniak mini
obiad: zupka krem z ogórków świeżych + kalafior + mini kapuśniaczki
kolacja: owoc + tekturka

Buziaki
  • lady.abbey

    lady.abbey

    15 sierpnia 2013, 21:12

    Oj, mały kawałek ciasta można zjeść, byle nie za często. Dobrze Ci idzie, tak trzymaj :)

  • lovyourself

    lovyourself

    14 sierpnia 2013, 15:43

    raz na jakiś czas można ! wpadnij do mnie :)