Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leje...wieje...metamorfoza


Cześć!!!

Niestety leje i wieje, a ja tego nie lubię!!! Ja kocham słoneczko  upały, choć szczerze mówiąc deszcz był potrzebny bo u nas nie padało prawie 2 m-ce.

W związku z pogorszeniem się pogody jestem zmuszona przeprosić się z rowerkiem stacjonarnym i brzuszkami, bo jazda w deszczu mnie nie rajcuje.

Wczorajsze spotkanie minęło bardzo miło, do domu dotarłam po 1 w nocy. Niestety zamiast bruschetty wpadły naleśniki ze szpinakiem i tuńczykiem, ale cóż pożałuje pewnie tego przy najbliższym ważeniu.

Te z Was co mnie czytają wiedzą że jadę na metamorfozę vitalii, i dzisiaj dostałam już dokładny termin mojego wyjazdu do Poznania, jest to 16-17 września. Cieszę się niezmiernie z tego wyjazdu.

Menu:
śniadanie: jogurt naturalny z płatkami + nektarynka + herbata
II śniadanie: maca z pasztetem + ogórek kiszony + herbata
obiad: racuchy
kolacja: tekturka + jabłko

Buziaki i pozdrowionka!!!
  • milenamiss

    milenamiss

    9 września 2013, 18:10

    hej gdzie jesteś??? przeanalizowałam Twój cały pamiętnik, trafiłam zupełnie przypadkiem, mamy podobne menu, jestem pełna podziwu dla Ciebie, dasz radę zobaczyć tę "piątkę" z przodu, to tylko miesiąc czasu, no chyba, ze juz to osiągnęłaś, bo trochę Cię nie było, wróć do nas !!!!!!!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam

  • dorciaw1980

    dorciaw1980

    21 sierpnia 2013, 14:51

    Ciekawa jestem bardzo Twoich wrazen i fotek z tej metamorfozy :) a to jeszcze miesiac prawie.

  • Subtle

    Subtle

    21 sierpnia 2013, 13:20

    tez kocham słonce upały bez względu na wszystsko, a przez taką pogodę jak dzis nie mam na nic ochoty ;c

  • Gosiulek1519

    Gosiulek1519

    21 sierpnia 2013, 13:16

    Hej, jestem u Ciebie pierwszy raz... i jak zobaczyłam ile kg zrzuciłaś to po prostu że tak brzydko powiem: kopara mi opadła. Kobieto, jesteś wielka po prostu! Gratuluję Ci determinacji i sukcesu! Trzymaj się i bądź wielką inspiracją dla innych! :)