Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zaczynamy weekend...


Cześć!!

Zaczynamy kolejny weekend. Mój szykuje się w miarę spokojny mam tylko wyjście z koleżanką w sobotę, ale tylko do knjpki blisko domu na jednego drinka. Już ponad miesiąc się nie możemy spotkać bo zawsze którejś coś wypadnie.

Dzisiaj było ważenie i niestety 0,1 kg tylko w dół, a ja już myślałam że zobaczę tą wymarzoną 5. No ale cóż mam nadzieję że za tydzień już będzie, a do świąt się zdąży umocnić.

Z racji tego że piątek dziś mam sprzątanie i już jedna łazienka z głowy i kurze na piętrze. Jeszcze druga i reszta domku z podłogami i chyba padnę. W między czasie obiadek trzeba ugotować bo niestety na dziś żadne resztki nie pozostawały.

Niey dzieciaki mi trochę kaszlą, ale mam nadzieję że nic im się nie przyplącze większego.

Ja też jakoś ostatnio nie najlepiej się czuję, od kilku dni jadę na tabletkach bo non stop boli mnie głowa ( i nie są to zatoki), nawet w nocy się budzę z tego bólu. Jak by tego było mało wróciły moje bóle w klatce jak oddycham i chyba nie minie mnie wizyta u lekarza.

Menu:
śniadanie: bułka razowa z szynką sałatą i serem + winogrona + herbata
II śniadanie: maca z serkiem + herbata + pomarańcza
obiad: zupa z porów + chlebek razowy
kolacja: jogurt z musli + kiwi + herbata

Buziaki!!
Miłego weekendu!!

  • Mafor

    Mafor

    22 listopada 2013, 22:19

    zawsze to spadek :)

  • ar1es1

    ar1es1

    22 listopada 2013, 12:51

    Takie bole to mogą być napięciowe bole glowy...Lepiej sprawdz to u lekarza.Milego wypadu na drinka:)

  • ewela22.ewelina

    ewela22.ewelina

    22 listopada 2013, 11:57

    menu super no i kochana udanego weekendu a do lekarza idz bo bol trwa chyba za długo juz..