Jestem znowu i mam nadzieję,że tym razem zostanę dłużej.Po totalnej porażce,a więc powrocie do ,,normalnego,,jedzenia byłam zmuszona zmienić paseczek postępów.Aż się zdziwiłam,że nadal mam mniej 1,5 kg.biorąc pod uwagę mój pierwszy początek.
Tym razem do diety podchodzę ,,bez ciśnienia,,,czyli nic szybko i na siłę.Jak mi ktoś ostatnio powiedział mam całe życie na schudnięcie.Oczywiście i tu nie należy przesadzać:).
Mam na daną chwilkę malutki planik na lekkie,ale nie drastyczne przygłodzenie się w ciągu najbliższych 3 dni i oczyszczenie organizmu.Użyję w tym celu niedopitej jeszcze Almy.Póżniej zdrowa i zbilansowana dieta.Nie chcę chodzić cały czas głodna,jak to bywało ostatnio.To było szczerze okropne,a głód czułam taki,jak chyba nigdy przedtem.Nigdy więcej.
Znowu proszę o wsparcie i porady!!!Całuję i życzę miłego dzionka!!!
marta5122
17 lipca 2013, 10:48Super ,że jesteś :)Ja się nie głodzę jem co 3 godziny 5x dziennie po trochu i godzinka ruchu co tydzień -0,5 kg .Ostatnio przeczytałam ,że lepiej ominąć trening niż posiłek ponieważ organizm jest cwany i zaczyna wtedy magazynować.Powodzona :)
annajoanna3
17 lipca 2013, 10:21Kocana super ze znowu zaczelas :)ale martwi mnie nieco to co napisalas..." wrocilam do normalnego jedzenia"wydaje mi sie ze cos jest nie tak.... normalnym jedzeniem dla Ciebie powinno zdrowe i nietuczące jedzenie... to co jest tuczace jez niezrowe ... zastanawia mnie czy jak uda Ci sie chudnac to zostaniesz przy normalnym zdrowym czy.... normalnym niezdrowym ..powodzonka Ewko trzymam kciuki i pozdrawiam ;*
zyfika
17 lipca 2013, 09:56No to trzymam kciuki za to kolejne podejście,tym razem się uda!A porady?Myślę,że ty sama wszystko wiesz bo my grubasy tak już mamy,że w teorii to o odchudzaniu wiemy wszystko,gorzej jest z praktyką.Ale tym razem wszystko się ładnie zazębi i teoria i praktyka.Pozdrawiam!
ewula40
17 lipca 2013, 09:23Dziękuję moje kochane!!!Serce rośnie,jak czytam Wasze komentarze.Buziaczki i również życzę powodzenia!!!
niezdecydowanaona
17 lipca 2013, 09:10No to super że wróciłaś! Mam nadzieję, że teraz wytrwamy do końca i się nie poddamy! Trzymam za Ciebie mocno kciuki! Powodzenia ;*
alosia88
17 lipca 2013, 09:07Gratuluję podejścia ! Odchudzanie to nie wyścigi ;) Pij dużo wody, to z pewnością zaspokoi trochę głód a po pewnym czasie żołądek się skurczy, organizm się przyzwyczai i będzie tylko lepiej :)
heili
17 lipca 2013, 09:07mój plan jest dokładnie taki sam POWODZENIA!!!