zamiast paczki chipsow na noc zjadlam 3 godz przed snem mala kolacje...o 4 obudzil mnie taki glod !!!!! normalnie jest mi rano nie dobrze po chipsiorach:] i nie jem sniadania ale musialam wypic szklanke soku bo burczenie nie dawalo mi spac a nei moe pic soku na pusty zoladek i zaczac mnie bolec:/ waga pokazala spadek 0,1kg eh sie wierzyc nie chce ze sie czlowiek tak meczy a o marne 0,1kg...
olenka1985
30 lipca 2011, 19:28Oj... To szokujące co się dzieje z naszymi brzuszkami podczas odchudzania... Ja się ciągle zastanawiam jak duży jest mój żołądek :P Pewnie już zaczął żyć własnym życiem :)) Na szczęście da się go oszukać... Tak myślę... No lepiej, żeby tak było! A za te ciacha to powinnaś dostać klapsa :))) Pozdrawiam ciepło.
alya88
30 lipca 2011, 12:04Początki ciężkie są ;) Mnie taki głód nawiedza już o 23-24 ;) ale twardo się wtedy trzymam i najwyżej wodę piję. To nic że potem w nocy latam kilka razy bo ciśnie na pęcherz ;p