Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
:D:D:D:D:D:D


wczoraj caly dzien podjadalam tu jakas jajecznica, tu ptasie melczko, tu kanapka... a na wadze minus 0,5 kg mniej i 8 cm w talii:D myslalam ze sie rozplacze:D ost raz schudlam wiecej niz 3 kg w liceum:D jestem taka dumna ze chyba zaraz wybuchne:D
wczoraj u doktor dostalam misje 3 kg w dwa tyg.... zawsze chodzilam raz na miesiac szczegolnei ze wizyta kosztuje teraz 130zl! a musze isc na 2 tyg i to jeszcze zjechac ponizej 90 kg ... bardzo zle znosze presje opycham sie wtedy czekolada ze stresu ale tak mi dobrze idzie jak narazie ze moze dam rade... wczoraj zjadlam kawalek czekolady i nie byl tak dobry jak kiedys tak samo ptasie mleczko i chipsy wszystkiego sprobowalam po jednej sztuce i nie wiem jak moglam wczesniej usiasc i zjesc cala paczke albo pol opakowania... ciesze sie ta zmiana:D chcialabym schudnac i zaczac biegac zawsze jak widze biegaczy z samochodu tak im zazdroszcze to jest dla mnei szczyt samozaparcia jak ktos biegnie 3 h non stop ... dostalam tez wyzsza dawke leku na tarczyce i czuje sie dzis jak mlody bog po jej zazyciu ... trzymajcie sie piekne panie!