Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Ten tego...


Ten tego, bo tematu brak :). Dziś praca, później korki... przez cały dzień zjadłam 22/32 VP, ale udało mi się zrealizować pełne dzienne zapotrzebowanie na składniki odżywcze. Przede mną jeszcze 1,5l wody. Nie mogłam sobie pozwolić na nie wcześniej, bo głupio byłoby latać do toalety co pięć minut podczas korepetycji :P. Ale teraz mogę. Dziś kupiłam sobie nowy sprzęt do ćwiczeń, platformę fitness. Zobaczymy jak to zda egzamin. 

W każdym razie i tak orbitrek póki co robi za mój główny punkt męczarni. Ostatnio, w związku ze stresem, chudłam szybko, ale ćwiczyłam mało. Mam wyrzuty sumienia. Dziś od nowa zaczynam bębnić nogami o pedały orbitreka aż mnie będzie na dole słychać. A co! Niech wiedzą, że mi dupsko spadło nie od patrzenia w telewizor! :)

A tak w ogóle... niby 4 kg mniej, a po spodniach już czuć. Ja zawsze najpierw zaczynam chudnąć w nogach. Trochę szkoda, bo w sumie nogi i tyłek mam fajny. Wolałabym zrzucić ramiona (które są moim kompleksem) i brzuchol, który niby nie jest aż tak zły, ale czemu nie miałby być lepszy?! :). Także od wczoraj myślę pozytywnie. Jutro praca potem szkoła... a później, jak się uda, śmigamy na urodziny do bratowej - oczywiście w pełni dietetyczne :). Tak to już jest, jak się trzy baby z Vitalii razem na jednej bibie spotkają ;). Ale kawałek sękacza musi być! Ot, tort! :)

Powodzenia Wszystkim, wspieram Was duchowo! :) Bo kto jak nie my?! :D:-*

  • Whiff

    Whiff

    10 stycznia 2015, 11:12

    O nieee, sekacz.... az poczulam smak w ustach!

    • Fedora1

      Fedora1

      10 stycznia 2015, 11:50

      Jeden kawalek w dupke nie wejdzie... byleby raz na dluzszy czas, a nie codziennie pol kilo :-). Powodzenia w starciu ze slodyczami, Whiff :)

    • Whiff

      Whiff

      10 stycznia 2015, 11:57

      Nie jem slodyczy! Chociaz tak kusza... poza tym raczej tutaj sekaczy nie ma.... buuuu... taki w bialej czeko z orzechami <3 ale ale! Trzymamy sie razem i nie wodzimy sekaczami na pokuszenie :D Dalszych spadkow, moja Droga! :)

  • czarnaOwca2014

    czarnaOwca2014

    10 stycznia 2015, 00:18

    Oj ja też latam do łazienki po tej wodzie i to nawet co 5 minut hahah :)

  • garfildus

    garfildus

    9 stycznia 2015, 22:57

    Bo jak nie my, to kto? :* Czekamy na Ciebie jutro z utęsknieniem :)

    • Fedora1

      Fedora1

      10 stycznia 2015, 11:51

      Zadzieram kiece i lece, Bejbe :-*