Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Słowem wstępu...


Odniosłam spory sukces rok temu zrzucając 14 kg. 
Po upływie 12 miesięcy od tego niewyobrażalnego dla mnie wyczynu spadłam z głośnym hukiem na ziemię, gdyż kilogramy powróciły... Sukcesywnie, małymi krokami wracały z każdym miesiącem...
 Powrót z wakacji, na których zapomniałam o wszystkich dietach i ograniczeniach, puszczając kulinarne wodze fantazji - przelał szalę goryczy, dobijając mnie ostatecznie wracającymi kilogramami. 
Wróciło ostatecznie do mnie 11 kg!!!
Pora spojrzeć prawdzie w oczy - jeśli nie zacznę diety, wrócą kolejne 3 kg, albo (co gorsza) jeszcze kolejne! Padło na Vitalię, gdyż często wchodzę na tą stronę i przeglądam Wasze sukcesy.
 Może tutaj mi się uda??

Zaczynam od 1 października :)