Mam straszną chandrę - wczoraj wieczorem zjadłam całą gorzką czekoladę to u mnie nie normalne nawet wtedy gdy się nie odchudzałam nie miałam takich napadów. A wczoraj nawet nie czułam że ja jem tak jakby mój mózg się wyłączył a później strasznie źle się czułam mdliło mnie strasznie. Tak się zastanawiałam dlaczego miałam taki napad i pomyślałam że to z powodu tego iz oddawałam krew, a później brakowało mi składników odżywczych.
Jeśli chodzi o dzisiejszy dzień to strasznie boli mnie głowa i czuje się przez to strasznie słaba, nawet nie mogłam rano ćwiczyć zrobiłam tylko 10 brzuszków. KOSZMAR.
Mam nadzieje że później będzie dużo lepiej - muszę spalić tą wczorajszą czekoladę.
Muszę w końcu dążyć do mojego ideału to mnie nie powstrzyma.
Gorąco Was pozdrawiam i do zobaczenia
zargana
23 lutego 2010, 22:37Przyznam ,że miło popatrzeć na to Twoje ostatnie foto. wyglądasz jak byś 62 ważyła. A chandra mija i jutro pewnie wszystko wróci do normy. Buziaki Pozdrawiam
magbre
23 lutego 2010, 12:27to na pewno z ubytku krwi,byle by ci się jakieś chorupsko ci się przypałętało, pozdrawiam
wiosna1956
23 lutego 2010, 11:30Bo to wszystko przez tą czekoladę .ha,ha trzymaj sie - Iwa-
truskaaweczka
23 lutego 2010, 11:15no to posiliłaś się o duużo magnezu :) nie jest tak źle :) dobrze, że to nie słodka czekoladka z jakimś mega nadzieniem, czy orzechami - jak ja ostatnio zezarłam ;( hehe :) miło że oddajesz krew:) to duża pomoc innym :) więc czekoladka wybaczona raczej :)
Olivkaa
23 lutego 2010, 10:47O to na pewno to oddawanie krwi, ale dobrze ze zjadłas calą gorzką a nie mleczna :) Nie lam sie bedzie dobrze :)