Witajcie wszystcy razem i każdy z osobna
wiem że bardzo rzadko tu pisze ale częsciej bywam. Po prostu niewiem co mam pisać a niechce w kółko jedno i to samo.
Zjechali się goście do mnie do domu na wakacje na pare dni i jest głośno, fajnie i bardzo zywo ponieważ kuzynka ma małe dziecko 2,5 letnie. Ale fajnie.
Ja czekam do czwartku na wizyte u ginekologa (strasznie mnie to martwi) boje sięzeby to nie był rak. Bo to u mnie rodzinne. Rak szyjki macicy.
Poza tym to w porządku.
Wchodzę codziennie i czytam wasze postępy. Przepraszam że nie zawsze komentuje.
Kocham was moje witalijanki