Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zadanie wykonane..


BYŁAM NA ROWERZE 55 MINUT... WEDŁUG KALKULATORA SPALANIA KALORII SPALIŁAM 510 KCAL...czyli prawieee te drożdzówki.. omg... to nic zawsze coś.. 

Brzuch mnie napierdala jak fix ale pojechalam... bo bieganie czy skakaniee by mi jeszcze gorzej było...nie wiem co dzisiaj bede cwiczyc pewnie cos na nogi...ale czuje sie marniee... nienawidze okresuuuu !!!!!!!!!!!!!!!!!! brzuch mam jak stodołaaaa ...jeszcze zaparciaa.. mam nadzieje ze jutro juz przejdzie... 3majcie sie vitalkiii   ;****

                
  • natalia142

    natalia142

    22 czerwca 2011, 22:15

    Super! :) powodzenia;* trzymaj się w tych trudnych dniach

  • prosiaczek77

    prosiaczek77

    22 czerwca 2011, 21:06

    brawo za spalone kcal! :))

  • jestemjakajestemm

    jestemjakajestemm

    22 czerwca 2011, 20:15

    Gratuluję, że się nie dałaś i na rower wsiadłaś. Powodzenia w dalszej walce.