Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zle.. ;(


ja pierdole jaka ja jestem beznadziejna..brzydka grubaa paskudaa!! ktora nie umie sobie poradzić z kilogramami!!!! mialam swoje 60.8 kg teraz mam wielkie gownoo nawet nie chce stawać bo masakra ;(((((( jem i jeszcze nie cwiczee bo chora jestem jak piernik..wszystko przez ta szkole..ja w szkole zawsze jem z nudow czy nie z nudow lubie jesc na lekcji..zreszta my wszystkie w klasie mamy taka tendencję...jutro zostaje w domu .. musze sie wykurowac to nie bede tyle jesc chociarz..zalamka..kobiety ja nie daje rady poprostu ..
  • igulinka

    igulinka

    25 stycznia 2012, 20:10

    spokojnie, ostatnie kilka kilo to najcięższa praca :) ale jedzenie w szkole podczas lekcji to słaby pomysł. Jeśli podjadasz tak sobie przez cały szkolny dzień, to męczysz organizm ciągłym trawieniem, wobec czego odkłada tłuszcz, żeby móc kiedyś "zrobić przerwę" i korzystać z tych tłuszczowych zapasów. nie stawaj na wadze, dopóki nie wyzdrowiejesz - choroba czasem wzmaga apetyt, a przy tym może zatrzymywać wodę w organizmie i ważysz więcej i humor do dupy :P Spokojnie, już mało zostało :) Wyzdrowiejesz, humor się poprawi, to i waga znów będzie spadać, powodzenia!