Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzien 7


sniadanie grzecznie zjadlam nie wiele i myslalam,ze wystarczy do podwieczorku po 1,5 godz juz bylam taka glodna-czy wy tez przed okresem macie taki apetyt?na podwieczorek zjadlam -koktajl z jablka,nektarynki,szpinaku i siemienia lnianego-ale malo mi bylo i obgryzlam miesko z kosci-z udzca indyka-na ktorej gotowalam zupe,malo tego jeszcz 7 herbatnikow,jedne kolko z obwarzakow-z wczorajszego odpustu i jeszcze3 lyzki musli wlasnej roboty-nie wiem co mi jest -czasami mam taki apetyt,ze nie radze sobie z opanowaniem jego :(

Poza nie udanym rankiem caly dzien grzecznie,czyli woda pita,sprzatanie a na koniec dnia10kg jagod do przebrania.w rękawiczkach próbowałam robić,ale jakoś nie szło,wiec ręce śliczne. Część jagod do mrozenia,a pozostala zasypana cukrem stoi do jutra.Powrzucam do słoików i zawekuje,w sam raz kompocik na zime lub do jogurtow owoc.Zmeczona jestem,ale i zadowolona,ze udalo mi sie znalezc czas na ksiazke w poludnie jak mlody spal.

  • karolcia0403

    karolcia0403

    19 lipca 2016, 09:58

    Jak jestem głodna pomiędzy posiłkami to wafla ryżowego przegryzam, a jak mam ochotę na słodkie to daktylka, jak na razie działa :) Powodzenia!

  • E-milka84

    E-milka84

    18 lipca 2016, 07:54

    tez tak mam ale niestety dodatkowo okropne humory mi towarzyszą i cały świat jest ble afu i be be be

    • fiola84

      fiola84

      18 lipca 2016, 09:44

      Ja to czasami bardzo szybko sie denerwuje.