Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Schudnę jeszcze 5 kilo a potem pomyślimy....


Witam cieplutko w chłodny dzień,

Wczoraj mój mężczyzna zapytał ile jeszcze chce schudnąć. No to mu powiedziałam, że na razie jakieś 5 kg. Chociaż pewnie jak schudnę jeszcze 5, to będę chciała kolejne 2. 

Szczerze mówiąc nie wiem jak będę wyglądać jak będzie mnie o 5 kg mniej. Wszystkie macie jakieś stare fotki i wiecie do czego chcecie wracać a ja 58 kg to ważyłam przez taki mały momencik w moim życiu, że żadna fotka z tego okresu się nie zachowała. Po prostu nie pamiętam jak wyglądały moje nogi, mam zdjęcie, na którym widać było ręce (chodziłam w tak luźnych ciuchach, że reszty sylwetki nie widać dobrze)- mama zawsze mi powtarza, że te ręce wyglądają jak u chorego człowieka... nie wiem- nie powiedziałabym, że było tak źle. 


Nie chce mi się jakoś ćwiczyć. Przez ten egzamin i organizację podróży poślubnej kompletnie wypadło mi z głowy zaplanować i porezerwować ćwiczenia. No i  teraz nie wiem co, jak i kiedy. Nie chce mi się nawet o tym myśleć. 


Ogarnęłam się dzisiaj i napisałam do mojego promotora.... zobaczymy czy uda mi się wyprostować sprawy ze szkołą do końca tego miesiąca...

Chciałabym bardzo bo mnie to strasznie męczy. 


Waga nadal 62.4 kg  Podoba mi się bo coraz bliżej 60  


Miłego dnia


  • eti1985

    eti1985

    16 stycznia 2013, 19:18

    Ładnie Ci idzie :) ja niedawno zobaczyłam 5 z przodu i powiem Ci że warto walczyć, dawno tak nie szlałam z radości :) powodzonka ;*

  • Motylia

    Motylia

    15 stycznia 2013, 23:48

    Piękna wstaw na pamiętnik paski wagi - bo ja lubie obrazowo tak :D Brawo oczywiście 64 kg to moje marzenie ;)

  • Kamila112

    Kamila112

    15 stycznia 2013, 14:01

    No zobaczysz jak będziesz wyglądała i się czuła gdy spadnie to 5kg. :) Powodzenia i miłego dnia :)

  • mogeichce

    mogeichce

    15 stycznia 2013, 12:53

    Fajnie że, waga leci w dół :) Co do celów to mój mi ostatnio powiedział że, przecież, jest ok i nie muszę już chudnąć ale, ja zdania nie zmieniam bo przy 52 kg zaraz po urodzeniu Małego czułam się najlepiej :)