Hej Słońca,
Znowu się nie wyspałam- jestem jak zombi. Najpierw pobudka o 2, potem o 3 a potem sąsiedzi z pokoi obiad wrócili o 4.50 i oczywiście nie da się przecież wejść tak,żeby innych nie pobudzić- bo niby po co się starać. Nienawidzę tego miejsca. O 7 rano panowie robotnicy przyszli budować jeszcze więcej pokoi gościnnych pod moim oknem więc o spaniu nie ma mowy.
Ale do rzeczy. W miesiącu sierpniu straciłam ok 13 cm. No niestety najwięcej w biuście Ale coś tam poleciało też w nogach- z czego się bardzo bardzo cieszę bo chciałabym mieć w końcu zgrabne nóżki zamiast tych kolumn Zygmunta!
chubbyann
31 sierpnia 2013, 12:43Mamy podobne wymiary, poza brzuchem i biodrami. Ja mam większe, oczywiście :/ Imponująca aktywność sierpniowa.