Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
# 6 To jest warte bólu. I to właśnie ta szalona
część. To jest warte wszystkiego.




Och... waga stoi.... ale dobrze, że nie w gorę po tym schabowym.
Czuje się dziwnie.... jakaś otępiała... 

Śniadanio-obiad: omlet z 3 jaj wraz z szynkowa parowką i trzeba odmianami wędlin.... z keczupem i musztardą. smaczne. 

Przekąska: kawałek szarlotki Mojej Mamy. 

Derero-kolacja: MIX banan 3/4 jabłka, pomarańcza, twarożek chudy, 1/2 danon biszkoptowy i 1.2 bakoma naturalna oczywiście z cynamonem 

BASEN ~2500m 

To jest warte bólu. I to właśnie ta szalona część. To jest warte wszystkiego.