Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
1 cheat day? no, 80/20? yes, please


Zasada jednego dnia w tygodniu kiedy mogę zjeść wszystko co zechcę, nie sprawdziła się. Następnego dnia czułam się źle, mimo iż wcale dużo nie zjadłam, czułam się ciężko i po prostu fatalnie.

Znalazłam natomiast lepszy sposób. Każdego dnia odżywiam się zdrowo, ale jeśli danego dnia mam ochotę na ciasto, to je jem bez wyrzutów sumienia. Ale oczywiście pozwalam sobie na tylko jedną niezdrową przekąskę w ciągu dnia. Dla zrozumienia nie robię tak codziennie, po prostu tylko wtedy kiedy mam na coś ochotę. Mam ochotę na frytki na obiad? Zjadam je, a pozostałe menu jest wzorowe