Nadszedł czas zadbać o siebie i to nie na chwilę, nie na dwie. Odchudzamy się z tłuszczyku, jemy zdrowo i pożywnie, ruszamy się, balsamujemy i nie zapominamy o jednym: robimy to dla siebie, nie zapominamy o tym, że "jestem tym co jem i ile czasu spędzam na kanapie" ;-P
Czas stawić czoła wyzwaniom różnym i przeróżnym! A że ja jestem zdeterminowana to DAM radę. Never give up! Słomiany zapał to nie moje drugie imię. Mel B, bieganie, skakanka i hula hop idą w ruch, do tego trochę przysiadów codziennie i same witaminki witaminiki i ciałko będzie piękne, ale to wszystko z głową, powoli, bez pośpiechu i bez przesady!
Zatem trzymajcie za mnie kciuki a ja trzymam je za was! <3
sweetly.broken
4 sierpnia 2014, 21:10Również życzę powodzenia i przyłączam się do wspólnej walki z tłuszczykiem ;)
Magduch2014
4 sierpnia 2014, 19:46Powodzenia:) kciuki też 3mam;)