Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 3


Hejka, hej!

Dzień jak co dzień z jedzeniem ostatnio czyli dieta trzymana, zero podjadania!

Śniadanko standardowo owsianeczka wleciała już przed 6 rano w pracy, o 11 drugie śniadanie - serek wiejski + pomidor, na powrocie z pracy kupiłam świeże truskawki - pycha! 

W domu czekał już na mnie PM z niespodzianką! Kupił paletki do badmintona <3. Ale kochany! Uwielbiam grać!

Tak więc ok 15:30 zjedliśmy obiad ( placki z kalafiora curry i mąki gryczanej, polecam) i około 17:30 polecieliśmy grać! Ponad godzinka i ok 630 kcal zleciało - super! Tylko już czuje te zakwasy jutro hehe ;-) Po "fitnessie" przyszła pora na przyjemności :D wleciało 5 truskawek i 100 g melona! Niebo w gębie :D

Teraz już tylko czas na kolacje chociaż nawet nie jestem za  bardzo głodna. Ale chyba zrobię sobie jajecznice :) Ahhh no i posiłki na jutro do pracy... boje się jutrzejszego dnia w robocie...wyczuwam ostry zapiernicz :-( ehh nie przepadam za swoją pracą a dziś wzięłam nadgodziny :D Typowa ja :D Dobra spadam na kolacje, robić posiłki na jutro i oczywiście mecz Polaków z Rumunią :-)

do jutra :)

Placuszki z kalafiora, curry i mąki gryczanej :)

Melon i truskawka!!!! Najlepsze co może być <3


  • angelisia69

    angelisia69

    11 czerwca 2017, 13:35

    ale tak bez niczego te placki na obiad? :( smutno wygladaja

    • fitgirl14

      fitgirl14

      11 czerwca 2017, 22:41

      był jeszcze sos :)

  • fitgirl14

    fitgirl14

    11 czerwca 2017, 13:01

    Tak, zapomniałam napisać, wybacz. 4 łyżki mąki - ja dodałam gryczaną ale może być pszenna :)