Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
upał lenistwo itd


Wracam powoli bo upalnie i leniwie. W ogrodzie pan mąż zamontował basenik, taki co to jak siedzisz masz wody do ramion. W południe sjesta. Mam rozne teksty do tlumaczenia na wakacje wiec kombinuje jak żyć - ze wstawaniem i spaniem, bo chwilowo czesci dzieciarni mlodszej nie ma wiec wolności powiew;-) który tylko matki rozumieją. Dziecko zreszta jedno wlasnie dzwoniło i domagało sie paczki ze słodyczami. Z sobą wzieło wielką torbę samego jedzenia;-)

usiłuje ćwiczyć, co wychodzi mi nie solidnie, wieczorami albo rano, bo potem nie wychodzi...

no i Piry pomysł mnie mobilizuje;-)

  • alicja205

    alicja205

    18 lipca 2015, 11:20

    A jak to pomysł..? Jestem ciekawa :) Ćwiczenia w taka pogodę to samobójstwo :( ..mam ochotę poczekac do zimy..Zazdroszczę basenu.. ja mam tylko szlauf..;)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      18 lipca 2015, 11:46

      wiesz co ja cwiczyłam wczoraj dopiero po 17. I jakosc tych cwiczeń była mizerna, dostalabys ataku smiechu. Ale byłam dumna ze cos robię;-)

    • alicja205

      alicja205

      18 lipca 2015, 12:14

      Nieważne jak ale ważne chęci i systematyczność :)) Też spróbuję ..po 17 mówisz..? :) Też jestem dumna z Ciebie :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      18 lipca 2015, 12:55

      jakos mnie wspiera wyzwanie Piry czyli https://app.vitalia.pl/index.php/mid/139/fid/1793/wyzwania/odchudzanie/challengeId/1956 zaczynajac od poczatku robi sie male mile postepy niewielkim wysilkiem bo czasem latwiej zrobic cos na 40 sekund niz podjac ciezka decyzje o cwiczeniach na iles minut

    • alicja205

      alicja205

      18 lipca 2015, 12:57

      To cos dla mnie..!! :))