Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
dzisiaj tak - robimy prezent na urodziny


z popadania w stare błedy jest jeden pożytek - trzeba sie obrócić i zobaczyc jak sie z nich wychodzilo. No wiec wychodze w stary sposób - najpierw rowerek (siedzę, nic nie robię, oglądam film od Diuny no i tak sobie ruszam nogami) potem szybciej z psami, i Mel B  ktora ma wiele zalet - jest krótka, (zrobie tylko 10 min) robi wielki raban podnosząc jedną nogę (ja tez mam prawo tak samo jak ona udaje do filmu) i mozna dołaczać kolejne cegiełki). No i powoli dochodze do wniosku ze wroce do Pana DJ - najpierw jego cwiczenia wysmiewałam w duchu  i traktowałam jako dowcip, po czym spadało mi na nich 1 kg tygodniowo.. jedyna trudnosc - trzeba wygospodarowac ponad godzinę. No dobra. Narazie dzis Mel B  jak wczoraj i sensowne jedzenie i rowerek i psy a pan DJ moze w poniedziałek (weekend nie ma co nawet probowac, za duzo osob w domu).

Ustalilsmy z Pirą i  Berchen ze robimy na moje urodziny 1kg mniej. (moze byc wiecej, ale real ma byc). Wiec dzis pilnujemy sie. 

Mam głupawy problem - dwie wagi, jedna nowa, druga niestara, obie maja nowe baterie, kazda inną wage pokazuje. Co ja mam myslec? wiem, ze to smieszne.hm

  • diuna84

    diuna84

    8 lutego 2017, 13:07

    Olej jedną - odstaw na bok a tylko jedną bierz pod uwagę.

  • EwaFit

    EwaFit

    3 lutego 2017, 20:07

    Te cwiczenia na V są ok. Dopinguję Cie w postanowieniu :)

    • Florentinaa

      Florentinaa

      4 lutego 2017, 01:00

      dzieki ;-) tak ufam ze dobrnę - jutro caly dzien w robocie, ale w pon sie nastawiam;-)