Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
wygrana/przegrana? Nic nie jest czarne albo białe.


Dobry Wieczór... ;)


Tysiąc razy pisałam tu, że zaczne. 
I wiecie co?

Zaczęłam.

Wprawdzie narazie bez ćwiczeń.
Wprawadzie miałam jeden dzien w którym jadałam wszystko co słodkie i tłuste, ale to tylko mi pokazało, ze chce jeść dobrze.
I wprawdzie pojechałam do galerii i znów zobaczyłam to tłuste babsko w lusterku z rozmiarem 42.

Niesprawiedliwe jest to ze schudłam a rozmiar mam wiekszy, albo dziwne?
bo tak jest przysięgam.
Oj nie, Iwona wróć.
Miałaś 42/44.
Pocieszajace nie?

Mam 16 lat i mam rozmiar 42.

I wiecie co, jest mi smutno ale nie poddam sie.
Nie mam wyznaczonego celu,
po prostu głupio czuje sie wsród ludzi
bo wydaje mi sie ze 
jestm gruba i wszyscy na to patrza
chyba wcale mi sie nie wydaje....

Wszyscy mówia ze tak jest. Piszą.

Ale sobie z tym poradze,
tak robiłam od małego.

Dziś patrzać w lustro powiedziałam sobie, że nie znajde chłopaka bo...
bo jestem gruba.

To straszne.
Pomyślałam tak płytko.
Aż mi sie płakać chce.

Co nie zmienia faktu ze go nie znajde...

RATUNKU.
Jak nie jestem na diecie to mam zajebisty humor,
a jak jestem i mi sie udaje, chce mi sie płakać jak patrze na swój tyłek, na siebie.
To obłęd,

powiedzcie
czy
warto?

skopiowałam gifta od genialnej beeveedes :)
Kradziej
ForeverAlone

  • pyzia1980

    pyzia1980 (moderator Vitalia.pl)

    29 listopada 2013, 07:08

    Zdarzą się ciężkie momenty,ale grunt byś szła do przodu.Nie dołuj się "Jestem gruba będę sama jak palec" - mylne paplanie :)

  • Ptysia1602

    Ptysia1602

    19 listopada 2013, 11:21

    Ważne że zaczęłaś :* małymi kroczkami dojdziesz do celu :* trzymaj się :*

  • therock

    therock

    13 listopada 2013, 00:30

    Uwierz w siebie:) wszystko się DA! a ty tego DOKONASZ:)!