Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
podźwignęłam się :)


po przeczytaniu Waszych komentarzy i kilku wpisów w pamiętnikach jakoś odzyskałam wiarę w to że naprawdę może się udać!!!
Małż poszedł rano z Małym na spacer a ja zrobiłam cały wczorajszy trening, nieźle się zmachałam!!! :) Potem wzięłam prysznic i czułam się jak nowo narodzona


Jednym słowem po wczorajszej wpadce i dołku się podniosłam i walczę dalej

Dzisiaj mam na obiad zaplanowaną rybę z brokułami i zupę kalafiorową :) Wszystko zdrowe i chude
Na kolację tradycyjnie sałatka, tym razem z rukolą i może papryką.

I ŻADNYCH SŁODYCZY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Zamierzam też iść na spacer, bo jest bardzo ładnie więc zawsze trochę się poruszam i synek będzie na świeżym powietrzu (jeśli takie w Warszawie w ogóle istnieje)

Miłego dnia i dzięki za wsparcie!!!!!!!!!

A tak będzie kiedyś wyglądać moje ciało... hehehe


  • Idziulka1971

    Idziulka1971

    10 maja 2012, 12:05

    Chyba nie masz żadnych wątpliwości, ze tak będziesz wyglądać ;) Ja również w to wierzę. Trzymam kciuki i pozdrawiam.