Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Podkusiło mnie, by się zważyć - dzień 11


Hej! Miałam się ważyć co niedzielę, ale dzisiaj mama kupiła rogalika z kruszonką, którego uwielbiam. Do tego kupiłam masło orzechowe wczoraj i pomyślałam, że sprawdzę jak się sprawuje moja metoda jedzenia wszystkiego, ale z umiarem (abym i trochę rogalika mogła wsunąć bez wyrzutów ;D ) i powiem wam, że znowu jestem mile zaskoczona ;D 

Waga niedzielna - 77,8 kg

Waga dzisiejsza (czwartkowa) - 77,3 kg

No i niech ktoś mi teraz powie, że takim sposobem się nie da schudnąć ;D Choć zdecydowanie powinnam pić więcej wody. 

Menu na dziś (zaplanowane już wcześniej):

ŚNIADANIE:

pół rogalika z kruszoną z odrobiną masła orzechowego

OBIAD:
zupa kalafiorowa

PRZEKĄSKA:

mus: jabłko + gruszka + cynamon 

KOLACJA:

serek wiejski ze szczypiorkiem + pół ciemnej bułki z masłem, szynką, sałatą i pomidorem

Dzisiaj wyjątkowo późno wstałam i jestem póki co bez życia. Mam nadzieję, że chociaż wy macie energię ;D Pogoda znowu nie rozpieszcza, ale na razie nie pada, więc nie jest najgorzej ;)

Miłego dnia ;D 

  • Furia18

    Furia18

    29 czerwca 2018, 09:13

    To najlepsza metoda, super! :)

  • Muminek9003

    Muminek9003

    28 czerwca 2018, 20:18

    brawo! :)

  • Vroobelek98

    Vroobelek98

    28 czerwca 2018, 12:45

    Wow, super ci ta waga spada ;D Gratuluję ;D Ale mi zrobiłaś smaka na takie śniadanie. Do tego jeszcze banan *.*

    • fragolarossa1

      fragolarossa1

      28 czerwca 2018, 12:46

      Ja już banana darowałam sobie, bo to taka bomba kaloryczna razem ;P Dzięki ;D