Nie było mnie trochę, ale był urlop. Postanowiłam na stopa ruszyć w podroż:)
ojjj było przygód, z początku miałam wiele obawa, ale naprawdę nie było tak źle.
Na trasie mojej podroży znalazły się Czechy, Słowacja, Węgry,Słowenia i Austria.
Było super, co mogę powiedzieć, to na pewno że nie żałuje.
Jak nie będzie zleceń w pracy to planuje w sierpniu jechać na stopa do Sycylii albo Grecji.
A i waga pięknie spadła minus 3,3 kg...
gucio.
20 lipca 2012, 23:17Wow ja bym sie bała tak ruszyć w podróż. Podziwiam Cie za to :) gratuluje spadku :D
smoczyca1987
20 lipca 2012, 11:14o wow. ja chyba nigdy bym się nie zdecydowała na takie szaleństwo :P