Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Piątek


Dzisiaj się spiełam, wstałam wcześniej i odbębniłam trening. Później szybki wypad do galerii, nawet udany, a potem odwiedziny u rodziców. Dopiero wróciłam do domu. U mnie piątek jest dniem kwiatów, więc czeka mnie jeszcze trochę roboty 😉 Pod spodem załączam zdjęcie 🐷 w ciuchach  upolowanych na promkach, wprawdzie  top zakupiłam do spódnic z wysokim stanem, ale jako, że żadnej nie kupiłam, nie chciało mi się wyciągać starych z szafy 😉 więc wybaczcie mi ten brzuchol na wierzchu

  • makaroniara

    makaroniara

    17 lipca 2020, 21:58

    Dla mnie bomba 😃

    • frustracja

      frustracja

      17 lipca 2020, 22:33

      Dzięki 😉 kiedy stanę bokiem nie jest już tak pięknie 😅 ale kiedyś będzie