Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
zaczyna mi się to wszystko podobać


Dziś rano zobaczyłam 90,00 KG ale wczoraj chyba za mało zjadłam i to sama woda ale oko cieszy a jak już zobaczę 8 to nigdy więcej nie mam zamiaru mieć więcej niż 9. Ha i tego będę się trzymać 

jedzenie wczoraj:

11.00- serek wiejski radomski, pomidor

16.00- warzywa z piersią na parze (foto niżej) i woda i .... tyle wiem, że mało nie krzyczcie :PP 

Trzymajcie się ciepło !!!!!!

  • marylisa

    marylisa

    17 czerwca 2020, 12:07

    Też mam takie dni, że zjem mniej, za to w inne nadrabiam, gratuluję spadku :)

  • Biomedka

    Biomedka

    16 czerwca 2020, 23:09

    Ważne,że Ty sie najadlaś :) Gratuluje spadku :)

  • Kasia3044

    Kasia3044

    16 czerwca 2020, 22:38

    o kuro pierzasta! co się tu wyprawia ? to chyba normalne, ze czasem są takie dni, czasem za dużo czasem za mało.... jesteśmy tylko ludźmi. Rozumiem że komentujący nie popełniają błędów ? Albo może masz dla ich przyjemności pisać nieprawdę.... do duszy z tym! Jutro będzie lepiej! :) Ja będę kibicować do 8 i jeszcze dalej:)

  • kasia.89

    kasia.89

    16 czerwca 2020, 20:46

    To ja nie będę krzyczeć :) skoro to jednorazowa sprawa to czasem się zdarza w nawale pracy (choć mi chyba nigdy) za to pogratuluję spadku i trzymam kciuki za 8 z przodu (oczywiście przy normalnym jedzeniu :))

  • Tysiek7

    Tysiek7

    16 czerwca 2020, 20:13

    Smakowite te warzywka :)) nie martw się, czasem tez mam takie dni gdzie nie mam apetytu/czasu itp... spokojnie :) ja mam od dwoch dni wilczy apetyt, ale twardo trzymam się kcal nie przekraczam, ale wykorzystuje na maxa 😁 ale tez czasem mam tak, ze zjem 1000kcal i czuję się pelna... wazne aby nie przesadzac ani w jedna ani w drugą stronę 😉

    • Tysiek7

      Tysiek7

      16 czerwca 2020, 20:18

      Jestem w szoku!!!! Przeczytalam u Ciebie resztę komentarzy a tu jakis hejt... Jeden dzień mniej zjadlaś i od razu krzyk, ze krzywdę sobie robisz, ze zaraz anorektyczka będziesz.. bez przesady! Wazne, ze jestes tu szczera, nie będę chwalic, ale tym bardziej ganić, gdyz czasem tez zdarza mi się zjeść za malo, lecz nie czesto i nie z zamiarem przejscia na glodowkę 😉

  • Janzja

    Janzja

    16 czerwca 2020, 18:51

    No dni są różne, czasem też tak jest, że za dużo wejdzie, a czasem za mało, co zrobić :). Właśnie odkurzyłam parownicę i czekam na fasolkę szparagową z niej na nockę do pracy ;)

    • fuksja1218

      fuksja1218

      16 czerwca 2020, 19:20

      to się nazywa grupa wparcia dzięki Janzja

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    16 czerwca 2020, 16:32

    i owszem mozna ale sie tym nie chwali bo to zły przykład i komuś wejdzie w nawyk a co do cwiczeń to podstawa no i warto by waga to szła w dół powoli acz systematycznie z tygodnia na tydzień i to w dół i wtedy to i mała bumelka w szamaniu nie grozna bo to zycie ale jak taak stoi to z serducha trza pomóc boopo to skrzykneli sie tu ludziska oczywizda nic na siłę powodzenia tomek

    • fuksja1218

      fuksja1218

      16 czerwca 2020, 19:26

      Tomku nie widzę nic chwalebnego w moim wpisie . A to jest pamiętnik odchudzania czyli prawda i opisuję to co spotyka mnie naprawdę każdego dnia a nie mamienie wszystkim oczy tylko w dobre dni! że jest fajnie! A jak ktoś się przeżre i ma na plusie to super bo wszyscy go pocieszają

  • fuksja1218

    fuksja1218

    16 czerwca 2020, 15:54

    Mogłam nic nie mówić tylko ominąć ten dzień w pamiętniku :( Nie chce mi się wierzyć, że wam nigdy w życiu nie zdarzyło się nie dojeść ?? Czy ja napisałam, że się tak żywię na co dzień. Ludzie robią detoks i jeszcze mniej jedzą a to był BRAK CZASU !!!!!!!!!!!!! JEDNORAZOWY!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Miałam mega zajęty dzień nie miałam nawet czasu dobrze usiąść. A w pracy ledwo się wyrwałam ze szkolenia na ten serek. Z resztą nie będę się tłumaczyć

  • Użytkownik4069352

    Użytkownik4069352

    16 czerwca 2020, 15:13

    hmm do wakacji mielismy być szczupli i młodzi ja haruje jak wół kilogramy lecą-17 a kolezanka co ani je ani cwiczy kurcze taak nie mozna kochana.... jedz te 2000 i cwicz 1000-1500 i bedzie oki ja taak robie i spada mi jakies 1 kg tydzień w tydzień od 3 miesiecy i mozna bez głodówek i męczeństwa kurcze jem co mi vitalijki każą a cwicze po swojemu 2x10km z kijami i to codziennie proste proste i do przodu czego i ci zycze tomek

  • aknaanna

    aknaanna

    16 czerwca 2020, 15:03

    Zgadzam się z przymusowa... niestety, ale przy takiej ilości kalorii długo nie pociągnięta. Albo schudniesz, zaczniesz normalnie jeść i jojo. Bo przepraszam ale nikt by się nie najadl nawet na diecie tym. Jedz przynajmniej te 1800 kcal, ćwicz i nie jedz śmieci. Tez schudniesz, a nie będziesz głodna i nie będzie jojo

    • fuksja1218

      fuksja1218

      16 czerwca 2020, 15:49

      brak czasu na jedzenie raz na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził :)

    • aknaanna

      aknaanna

      16 czerwca 2020, 15:50

      Jasne, oby nie był przepisem na schudnięcie :)

  • przymusowa

    przymusowa

    16 czerwca 2020, 14:57

    Nikt tu chyba nie będzie krzyczał, bo takim menu i ilością sama sobie strzelasz w kolano a nie komuś. I mi raczej przykro, że czeka Cię albo głodowanie do końca życia bo metabolizm padnie na amen i efektów inaczej nie utrzymasz albo tysięczna z oglądanych tu historii za rok pt. poległam, wracam z jojo, zaczynam walczyć i inne bzdety.

    • fuksja1218

      fuksja1218

      16 czerwca 2020, 15:11

      spoko wiem to jednorazowa wtopa z braku czasu