Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bieganie, interwały, jedzonko ;)


No witam wszystkich :D 

Co za dziwne dni ostatnio! Dużo się dzieje, jednak bardzo pozytywnie ;) Przez całe wakacje staram się utrzymywać dietę, ale wychodziło to średnio, jednak ćwiczyłam w miarę możliwości. Rozpoczęłam przygodę z bieganiem! :D Jeszcze na początku wakacji biegałam tak raz na jakiś czas wieczorami około 5-6 km. Od poniedziałku staram się biegać dwa razy dziennie: rano i wieczorem. Wstaję o godzinie 7, zbieram się, budzę przez pół godzinki i śmigam :D Wieczorem do tego biegłam póki co jedynie w poniedziałek i dzisiaj powtóreczka :3 

Nie sądziłam, że kiedykolwiek przekonam się do sportu, ale teraz mogę przyznać szczerze, że pokochałam go! Od września lub października planuję wystartować z yogą, ale nie wiem co z tego będzie bo obawiam się, że nie mam żadnych zajęć w okolicy... Zobaczymy co czas przyniesie :D

Zjedzone: 

śniadanie: płatki museli z brzoskwioniowym jogurtem greckim i połówką banana ---> muszę trochę zmienić śniadanie bo to, co jem do tej pory nie utrzymuje mnie pojedzoną dłużej niż na dwie godziny
2 śniadanie: duże jabłko
obiad: ryż z mieszanką warzyw chińskich i kurczakiem
podwieczorek: 2 wafelki ryżowe
kolacja: planuję ugotować sobie jajko na twardo i zjeść z sałatą i pomidorkiem, może poleję trochę ketchupem.

Wydaje mi się, że jem calkiem okej, staram się dostarczać wszystkich potrzebnych składników i jeść do ok. 1200 kcal, ale ciężko mi stwierdzić ile dzisiaj zjadłam. Spalone póki co (według Endomondo) 305 kcal. 

Wieczorem, koło 20 pobiegniemy z kuzyneczką śmigać interwały: minuta sprintu (o ile damy radę) i 2 minuty odpoczynku, tak przez około pół godzinki i potem ćwiczenia statyczne (brzuszki, przysiady itd, pompujemy pupcie ;)) 

Jutro postaram się dodać zdjęcia mojej figury, ale nic nie obiecuję :D I od jutra również zdjęcia jedzonka, żebyście mogły mi pomóc w ocenieniu jak jem, czy dobrze czy może kiepsko ;3 Mam nadzieję, że znajdą się osoby, z którymi będę mogła się wzajemnie wspierać :) 

BUZIAKI PIĘKNE! <3

  • tikaa

    tikaa

    29 lipca 2015, 18:35

    Jak mi brakuje biegania ;/ jakoś nie mogę się przekonać do samotnego biegania ;/ a nie mam za bardzo z kim ;p ale może czas to zmienić :P Jedzonko masz na prawdę ok :) Powodzenia

    • FullChicken44

      FullChicken44

      29 lipca 2015, 18:46

      ja osobiście wolę biegać samemu przez to, że wszystko robi się we własnym tempie, nie trzeba się dostosowywać :) + bieganie w deszczu daje takie poczucie.. no nie wiem, jak z jakiegoś filmu :D dobry moment do rozmyślań :D

    • FullChicken44

      FullChicken44

      29 lipca 2015, 18:47

      a i dziękuję, również życzę powodzenia :3

  • dziiiik

    dziiiik

    29 lipca 2015, 18:29

    Myślałas o zwiększeniu kcal w posiłkach? Bo 1200 to chyba mega mało, jak na taką intensywność sportu.. ja np.zeby chudnąć mogę zjeść ok.1700 kcal, jak chcesz to daj znać, mam jakiś wzór na obliczenie ile kcal powinno się spożywać żeby chudnąć i jak to rozłożyć na składniki odżywcze ;)

    • FullChicken44

      FullChicken44

      29 lipca 2015, 18:45

      u mnie trudno ruszyć wagę jeśli jem więcej, ale nie przywiązuję tak na prawdę bardzo wagi do kalorii, jeśli przekroczyłabym tą granicę to nic się nie stanie, byleby nie zbyt wiele ;D